TAG: subiektywny przeglad przystojniaków :)
Nie mogłabym przejść obojętnie obok tego taga. Będą to sami aktorzy, ponieważ muzycznie wolę kobiety. Poniżej moja 10-tka przystojniaków. Kolejność zupełnie przypadkowa :)Josh Hartnett - uwielbiałam go za rolę w Pearl Harbor (bo jakżeby inaczej), 40 dni i 40 nocy (oglądałam w kółko!) i Apartament. I nagle uwielbienie do niego wygasło, ale nadal o nim pamiętam. No i to niewinne, słodkie spojrzenie... ;)
Channing Tatum - oczywiście za rolę w Step Up! Film znam na pamięć i dalej, jak go oglądam to miękną mi kolana na jego widok ;)
Alexander Skarsgård - oczywiście mój ulubiony wampir :)
Jensen Ackles - tylko dla niego oglądam Supernatural z moim TŻ :)
Ian Somerhalder - moje uwielbienie do niego zaczęło się dopiero podczas oglądania 2 sezonu Vampire Diaries - wcześniej mnie drażnił i irytował. A od tej pory nie mogę przestać się na niego napatrzeć podczas oglądania :)
Wentworth Miller - oczywiście za Skazanego na śmierć. Jak przytył, nie jest już taki słodki :)
Matt Damon - jako Jason Burne uwiódł moje serce i do tej pory tak pozostało :)
Vin Diesel - opiszę go jednym słowem: MNIAM! Od kiedy zobaczyłam go w Pitch Black oraz w Szybkich i Wściekłych, na jego widok leci mi ślinka. Nic na to nie poradzę, że podoba mi się taki bad guy :)
Paul Walker - jego też mogę opisać słowem: MNIAM! Filmowy partnet Vin Diesel'a, filmy z ich udziałem oglądam zawsze, gdy nie mam co oglądać z moim TŻ, a że on lubi szybkie samochody to oboje jesteśmy zadowoleni :D
Eddie Cibrian - po raz pierwszy zobaczyłam go ponad 10 lat temu w amerykańskiej operze mydlanej Sunset Beach, która leciała na istniejącym wówczas kanale RTL7. Serial nagle zniknął z anteny, ale o Eddie nigdy nie zapomniałam :) Ostatnio grał w CSI: Miami oraz Playboy Club.
Oczywiście moim niekwestionowanym naj-przystojniakiem jest mój TŻ, ale powzdychać do innych zawsze mogę :)
5 komentarze: