Lipcowe denko

piątek, sierpnia 03, 2012 unappreciated 14 Comments

Projekt denko trwa u mnie w najlepsze, mój TŻ śmieje się ze mnie, że zużywam ja automat. I na szczęście staram się nie chomikować (a i tak sporo zapasów mam).


Oto i one:




Pianka do kąpieli z Rossmana o delikatnym zapachu jabłek i wanilii. Przyjemny do kąpieli. Większą recenzję napiszę jak zużyję drugie opakowanie.
Żel do kąpieli z Yves Rocher o zapachu granatu. Zapach obłędny, dobre pienienie i mega niewydajny.
Żel do kąpieli z Nivea o zapachu mango. Średnio się pienił, ale nie wysuszał skóry. Na plus orzeźwiający zapach.



Kolejne opakowanie peelingu Lirene, obiecywałam Wam jego pełną recenzję i będzie :)
Peeling solankowy od Hean, który dostałam podczas ostatniej edycji blogboxa. Duszący zapach i zbyt drobny. A ja uwielbiam porządne zdzieraki.
The Body Shop peeling żurawinowy z serii świątecznej. Małe opakowanie kupione w promocji. Rzadka galaretka z małymi pestkami. Żadnych właściwości peelingujących.
Żurawinowy peeling cukrowy od Organique. Rewelacyjny ździerak, właśnie taki jak lubię! Cudownie oczyszcza skórę, jest wydajny, zapach co prawda żurawiny nie przypomina, ale da się przeżyć. Jedynym minusem jest cena, ale jak tylko skończę zapasy to kupię inną wersję zapachową.



Trzy produkty od Pharmaceris z serii A do skóry wrażliwej. Pianka do mycia twarzy - pisałam o niej tutaj, którą wykończyłam na siłę, ponieważ pod koniec już mnie męczyła (zupełnie nie wiem czym). Krem do twarzy, był zbyt treściwy na dzień i pod makijaż, albo trzeba było poczekać trochę zanim wchłonie, wykończyłam z wielkimi oporami i już do niego nie wrócę. Ostatni jest peeling enzymatyczny, który nie robił kompletnie nic! Bubel.



Dezodoranty - Garnier przyjemnie odświeża, wydajny. Synesis - bezzapachowy, delikatny, ale kompletnie nie działa. Nivea Invisible - rzeczywiście śladów na koszulkach nie mam, ale nie działa na mnie i mój pot. Rexona - przyjemny, odświeżający, ale nie ideał. Tego nadal szukam.



Słynne masło biedronkowe do ciała. Piałam z radości, jak je wykończyłam :) oraz biedronkowy krem do rąk, który nic nie robił.



Znaleziona w czeluściach szafki próbka kremu BB, o którym niedawno pisałam tutaj. I plaster na nos, całkiem przyjemny.




No i na sam koniec maska od BingoSpa. Wybaczcie stan opakowania, ale tak działała woda pod prysznicem :) Maska to bubel nad bublami, bo nic nie robiła, więc nawet nie wysilałam się z recenzją.
No i szampon Pharmaceris A, o którym pisałam kilka dni temu tutaj.


Pobiłam sama siebie tą ilością i jestem z siebie baardzo dumna ;)




PS: Wyniki mini konkursu. Za swoją pełną pracy detektywa odpowiedź wygrywa balsamowo! Wyślij mi swój adres do wysyłki na unappreciated.blogspot@gmail.com. Na adres czekam tydzień, jak go nie będę miała to wybiorę innego zwycięzcę.

14 komentarzy:

  1. całkiem imponująca ilość zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo gratuluję
    lubię żele Nivea
    szkoda, że kremy Pharmaceris Ci nie przypasowały, piankę bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  3. szok że tak dużo , ci się zużyło teraz za to sporo można kupic

    OdpowiedzUsuń
  4. mam to masło i nawet lubię
    ! spore denko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, już ślę adres :) Z Twojego denka nic nie miałam, ale jestem pod wrażeniem, jak wiele udało Ci się zużyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zgadzam się, że żele z Yves Rocher są mega niewydajne. Miałam chyba wszystkie zapachy oprócz granatu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja ostatnio założyłam kartę w Yves Rocher i miałam kupić te żele, widzę, że dobrze, że tego nie zrobiłam, ale te zapachy kuszą niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. znam kilka z tych produktów,to masło z biedronki to dla mnie straszny syf,zapach kompletnie nie dla mnie!
    obserwuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zawszę próbuję zostawić puste opakowania aby później je zbiorczo opisać, ale po 3 pustych już marudzę że mi zawadzają i wyrzucam :D dlatego gratuluję takiego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore te zużycia ;D jak żel z yves rocher? musi bosko pachnieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo ciekawych produktów :) Też mam ten krem do rąk z Biedronki i już się nie mogę doczekać kiedy się skończy :P

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

About me