china glaze - rated holographic

piątek, stycznia 13, 2012 unappreciated 4 Comments

To moje pierwsze spotkanie z lakierami China Glaze i już wiem, że to moje ulubione lakiery.


Przedstawiam Wam China Glzae Rated Holographic!




Lakier ma przepiękne drobinki - różowo-żółtawo-niebieskawe. Pewnie znalazłabym jeszcze kilka innych kolorów, ale te widziałam głównie. Musicie uwierzyć mi na słowo, bo światło podczas robienia zdjęć było tragiczne :)


Kształt butelki jest świetny, bardzo dobrze się maluje i trzyma butelkę. Pędzelek jest idealny. Konsystencja taka jaką lubię - ani gęsta, ani rzadka.


Na paznokciach mam dwie warstwy na bazie Nail Tek Foundation II. Jest trwały - szorowałam łazienkę nie używając rękawiczek, ręce miałam prawie cały czas mokre i nic się im nie stało! Ale standardowo zmieniłam kolor po 2 dniach :)




Podsumowując: uwielbiam ten lakier (i jego brata, Strawberry Fields, który teraz króluje na moich paznokciach - recenzja niebawem)! I pokochałam China Glaze. Gdyby tylko nie były takie drogie i trudno dostępne..

4 komentarze:

zakupowo

wtorek, stycznia 10, 2012 unappreciated 5 Comments

Kocham wyprzedaże. Zawsze mam wrażenie, że mówią do mnie i się uśmiechają, bylebym tylko zajrzała. Miałam ambitny plan, aby coś upolować, ale niestety jak na złość złapałam swoje coroczne choróbsko. Przynajmniej siedzę w domu i nie muszę wychodzić do pracy. Za to magisterka czeka na napisanie, brrrr... !


Moje łupy to głównie lakiery (mam ich już tyle, że nie wiem gdzie je trzymać!), ale i kilka rzeczy z TBS, gdzie trafiłam na fajną promocję :)




Zestaw kremów do rąk - przeceniony z 45 zł na 23 zł, oraz peeling żurawinowy - przeceniony z 20 zł na 10 zł. Pojedyncze kremy były po 10 zł (przecenione z 20 zł). No i jak tu nie kochać wyprzedaży? :)




A tutaj kremy w całej okazałości, wszystkie po 30 ml. Spiced Vanilla, Cranberry Joy oraz Candied Ginger. A więc zabieram się za testy!




Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok nowych lakierów Sensique! Zachwyciły mnie Fireworks oraz Pink Frosting. I mam ochotę na pozostałe, bo są cudne!




A to już zakupy na allegro. Lakiery kupione pod wpływem miłości od pierwszego wejrzenia i nie żałuję, są po prostu cudowne! Od lewej: Color Club - Fashion Addict i Wild At Heart oraz China Glaze - Strawberry Fields i Rated Holographic. Cieszę się z tych lakierów głównie dlatego, że to moje pierwsze spotkanie z tymi firmami. Efekty na paznokciach są boskie!




Ostatnie kolorowe, również dla mnie zupełnie nowe, lakiery Colour Alike, które zamawiałam ze sklepu barbra.pl. Kupiłam zachwalany na kilku blogach Q z numerkiem 108 (cudo!) oraz 464 (malinowo-czerwony) i 459 plum plum.




I na sam koniec znany chyba wszystkim Seche Vite. To moje pierwsze z nim spotkanie i nie oddam go za żadne skarby! Ale o nim w osobnej recenzji :)

5 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

About me