Essie / Fiji + Models Own / Pink Fizz

poniedziałek, czerwca 30, 2014 unappreciated 29 Comments

Pomysł na to mani, przyznaję się bez bicia, zgapiłam od jednej z Was :D Tak mi się ono podoba, że dość często gości na moich paznokciach, tylko kolor bazy jest za każdym razem inny ;) Na dodatek zebrał sporo pochwał od koleżanek w pracy, a to się nieczęsto zdarza!
Przed Wami Essie Fiji (3 cienkie warstwy) i glitter od Models Own - Pink Fizz (2 warstwy).







29 komentarze:

Essie / Boxer Shorts

środa, czerwca 25, 2014 unappreciated 56 Comments

Wiecie, że jeszcze do niedawna nie zdawałam sobie sprawy o istnieniu tego lakieru? Jako essiemaniaczka powinnam ten kolor przynajmniej znać :D Uświadomiła mnie o jego istnieniu (oczywiście!) blogosfera i nabyłam drogą kupna przez internet tenże egzemplarz (spokojnie, nie był samotny - przybył z kilkoma innymi lakierami :P).
Kolor to mieszanka niebieskiego z fioletowym (fiołkowy?), potrzebuje 3 cienkich warstw do pełnego pokrycia płytki. Ale efekt końcowy wszystko wynagradza, w końcu to niebieski ;] Dla zainteresowanych - Boxer Shorts pochodzi z kolekcji Yogaga z 2012 roku.







56 komentarze:

Revlon / Pink Pineapple (Parfumerie)

niedziela, czerwca 22, 2014 unappreciated 28 Comments

Do ostatniego z trzech posiadanych przeze mnie pachnących lakierów Revlon, podchodziłam jak do jeża. Naczytałam się o średniej aplikacji. Podsumuję to inaczej: malowanie to tragedia. 3 warstwy, przynajmniej, są potrzebne do pełnego pokrycia płytki. Schnie niemiłosiernie długo, nawet z najlepszymi, najróżniejszymi wysuszaczami. Nawet odczekując kilka godzin (!!!) po pomalowaniu, rano miałam odbitą pościel, co już bardzo dawno mi się nie zdarzyło. Piękny jest, owszem, ale ze względu na aplikację chyba nieprędko do niego powrócę. Zapach tu jest delikatny, czy ananasowy? Nie do końca, ale szybko ulatuje. Szkoda, że taki piękny kolor, to taki lakierowy koszmar.







28 komentarze:

Claire's / Sprinkles

piątek, czerwca 20, 2014 unappreciated 34 Comments

Kolor różowy gościł na moich paznokciach jeszcze do niedawna całkiem często, teraz to rzadkość, a wcale nie narzekam na brak różowych lakierów :D Dziś pokażę Wam lakier, który nabyłam całkiem przypadkiem w sklepie Claire's (we Wrocławiu jest w Magnolii i w Auchan) - Sprinkes. To różowy neon (musicie mi uwierzyć na słowo, że to neon, ciężko jest złapać jego  prawdziwy kolor) z brokatem oraz różowymi, żółtymi i niebieskimi sześciokątami. Nałożyłam dwie warstwy lakieru na wcześniej położoną białą bazę i utrwaliłam Good To Go.







34 komentarze:

Models Own / Flip Flop

piątek, czerwca 13, 2014 unappreciated 47 Comments

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam serię neonowych lakierów z kolekcji Polish For Tans spod szyldu Models Own, jakoś szczególnie żaden lakier nie wywołał u mnie szybszego bicia serca. Kiedy natomiast trafiłam na pierwsze zdjęcia swiatch'y na blogach - przepadłam. Przepadłam zwłaszcza kiedy zobaczyłam neonową zieleń o nazwie Flip Flop, która zdecydowanie przypomina mi zakreślacze, których namiętnie używałam na studiach :) I akurat był okropny upał we Wrocławiu, więc ten kolor wydał się idealny. Niestety przy aplikacji to był mały koszmar, 2 warstwy wystarczyły w zupełności - wysychał do satyny, przez co każde złe pociągnięcie pędzelka powodowało widoczny ślad i po prostu brzydko to wyglądało. Więc męczyłam się żeby było idealnie. Poza tym wykończenie niekoniecznie do mnie trafiało, a na blogach widziałam, że dziewczyny użyły topu - to wykończenie również nie przypadło mi do gustu. Ostatnim wyjściem było użycie topu matującego z Flormaru i to był strzał w 10! W macie wyglądały świetnie! I co najważniejsze - dawały po oczach :D






Ostatnio najczęściej przebywam na Instagramie! Szukajcie mnie po nazwie unappreciated_blog - serdecznie zapraszam! ;)

47 komentarze:

Barry M / Prickly Pear + Orly / Lemonade

sobota, czerwca 07, 2014 unappreciated 27 Comments

Pozostając ciągle w temacie lakierów (ten temat to temat rzeka, nigdy się nie kończy), dziś chciałam pokazać Wam mani, które stworzyłam całkiem przypadkowo, zwłaszcza jeśli chodzi o kolorystykę. Nie mogłam się na nic konkretnego zdecydować i tak o to, przy tej upalnej pogodzie we Wrocławiu powstało optymistyczne mani ;)

Na paznokciach mam żelkowy lakier od Barry M - Prickly Pear, na paznokciach widzicie 3 cienkie warstwy lakieru (po 2 nadal lekko prześwituje) oraz Orly - Lemonade - tu również mam 3 cienkie warstwy emalii. Całość utrwaliłam Essie Good To Go - i pomyśleć, że jeszcze nie dawno, nie myślałam, że będę go ponownie używała ;)

Was pozostawiam ze zdjęciami, w których kadr wcisnęła się wieczna przylepa - Mała ;)







27 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

About me