Essie / Boxer Shorts
Wiecie, że jeszcze do niedawna nie zdawałam sobie sprawy o istnieniu tego lakieru? Jako essiemaniaczka powinnam ten kolor przynajmniej znać :D Uświadomiła mnie o jego istnieniu (oczywiście!) blogosfera i nabyłam drogą kupna przez internet tenże egzemplarz (spokojnie, nie był samotny - przybył z kilkoma innymi lakierami :P).
Kolor to mieszanka niebieskiego z fioletowym (fiołkowy?), potrzebuje 3 cienkich warstw do pełnego pokrycia płytki. Ale efekt końcowy wszystko wynagradza, w końcu to niebieski ;] Dla zainteresowanych - Boxer Shorts pochodzi z kolekcji Yogaga z 2012 roku.
zdecydowanie to nie mój odcień ;)
OdpowiedzUsuńnie każdemu takie kolory pasują :)
Usuńpiękny kolor <3
OdpowiedzUsuńteż tak myślę ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Też się na niego skusiłam i chyba wyląduje na paznokciach jako następny :)
OdpowiedzUsuńa jeszcze na nich nie wylądował?! no wiesz co! :D
Usuńnie jestem essiakomaniaczką ale kolor ładny
OdpowiedzUsuńpocieszę się moim Maybelline, który posiadam w identycznym kolorze :]
ten Maybelline (jest to ten, o którym myślę) bardziej jest fioletowy, ten trochę bardziej wpada w niebieski ;]
UsuńWcześniej nie przepadałam za niebieskościami na pazurkach, ale ostatnio się przełamałam i kupiłam piękny błękit. :) Przyznam że ten Twój też jest fajny!
OdpowiedzUsuńmiałam tak samo :) a teraz zbzikowałam na punkcie niebieskich paznokci ;)
UsuńŚwietny, letni kolor! :D
OdpowiedzUsuńnie tylko letni, on w każdą porę roku się wpasowuje ;)
UsuńDumałam nad nim, ale w końcu się rozmyśliłam :)
OdpowiedzUsuńżałuj, żałuj ;)
UsuńŁadny!:)
OdpowiedzUsuńMam kilka fioletów, o ile podobają mi się u kogoś i w buteleczkach, to na moich paznokciach jakoś super się nie prezentują :)
OdpowiedzUsuńten kolor bardziej w niebieski wpada niż w fiolet. a dobór odcienia fioletu zdecydowanie jest ciężki, nie każdemu każdy pasuje :)
Usuńohh jaki śliczny *.*
OdpowiedzUsuńśliczny, na prawdę śliczny. A miałam sobie odpuścić na jakiś czas kupowanie lakierów hmmm blogi to zło! :D
OdpowiedzUsuńzawsze mówiłam, że blogi to zło :D
Usuńśliczny, na prawdę śliczny. A miałam sobie odpuścić na jakiś czas kupowanie lakierów hmmm blogi to zło! :D
OdpowiedzUsuńBjutiful :> Był na moim celowniku, chwilę po tym, jak kolekcja Yogaga ujrzała światło dzienne. A teraz? Sama wiesz, jaka jest sytuacja :D Nawet blask nowych kolekcji gaśnie w mych oczach (chyba tylko OPI jeszcze się jakoś trzyma - kolekcja Brazil <3).
OdpowiedzUsuńChyba zacznę Cię Smerfetką nazywać :D
Mnie nawet kolekcja Brazil nie rzuciła na kolana. Co się ze mną dzieje? :D
UsuńA wiesz, że chyba dzisiaj jest dzień smerfa? :P
To niestety zupełnie nie mój kolor ;) Może to i lepiej, bo leciałabym po kolejny lakier i w końcu bym zbankrutowała ;)
OdpowiedzUsuńna pewno lepiej dla Twojego portfela :D
UsuńPiękny... taki trochę jak niezapominajki:)
OdpowiedzUsuńo widzisz! myślałam o niezapominajkach, a napisałam o fiołkach ;)
UsuńFiołki też mogą być, ważne, że lakier ładny:)
Usuńdokładnie ;)
UsuńDla takiego koloru mogę wybaczyć problematyczną formułę ;) Piękny jest, bez dwóch zdań :D ale ja należę do fanek niebieskości :)))
OdpowiedzUsuńa powiem Ci, że te 3 warstwy wcale nie były problematyczne ;) ale ja każdemu pięknemu niebieskiemu wybaczę taki mankament :D
UsuńPiękny, mój odcień (zdecydowanie "mój Ci on" ) ;) Muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie musisz go mieć! zdecydowanie go polecam :)
Usuńlubię takie niebiesko-fiolety ;)
OdpowiedzUsuńno to piąteczka! bo ja także ;)
UsuńKolorek naprawdę jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńo tak!
UsuńUrzekają mnie takie niebieskie fiolety ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie znałam tego lakieru, dzięki za oświecenie :)
ależ nie ma za co ;)
UsuńKochałabym :)
OdpowiedzUsuńa jest co kochać ;)
UsuńUwielbiam go, zresztą ja w ogóle kocham takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńmam to samo ;)
UsuńŚliczny <3 też go wcześniej nie znałam ;)
OdpowiedzUsuńwszystko jest do nadrobienia ;)
UsuńUwielbiam nazwy lakierów Essie, są takie... trafne! ;D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor
dobrze ujęte :D
UsuńUwielbiam niebieskości wszelakie :), piękny jest.
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam niebieskości :)
Usuńfajny odcien, w sumie przydaloby mi sie cos podobnego ;]
OdpowiedzUsuńno to serdecznie go polecam :)
UsuńŚiwetny, bardzo dobrze współgra z Twoją cerą. Wydaje mi się, że często niebieskie odcienie mają niekorzystny wpływ na to, jak prezentuje się skóra.
OdpowiedzUsuńdlatego bałam się kiedyś niebieskich odcieni, ale wyjątkowo wszystkie, które mam współgrają z moją cerą :)
UsuńAleż on śliczny! Mam go już jakiś czas, ale jeszcze nie miałam na paznokciach :P
OdpowiedzUsuńno to trzeba to w końcu zmienić! :D
Usuń