Pat&Rub - nawilżający błyszczyk pomarańczowy
O kosmetykach sygnowanych przez Kingę Rusin słyszał już chyba każdy. Również zaliczałam się jeszcze jakiś czas temu do tego grona. Ceny były dla mnie trochę zaporowe, ale po wypróbowaniu kremu do stóp i kremu do rąk (niebawem ich recenzja), zostałam mocno zachęcona. Ostatnim moim łupem z tejże firmy jest błyszczyk pomarańczowy.Zamknięty w przezroczystej tubce ze ściętym dziubkiem. Opakowanie solidne, bo latało nie raz po wypełnionej po brzegi torbie i nic się nie stało, nawet napisy sie nie starły. Na ustach daje transparentny kolor, lekki błysk. Pachnie delikatnie i nienachalnie, smaku praktycznie nie czuć. Ładnie nawilża usta, niestety jestem pożeraczem błyszczyków, więc dość szybko znika z moich ust :)
Skład ze strony: Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernica Cerifera (Carnauba) Wax, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Hydrogenated Olive Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Mica,Titanium Dioxide, CI 77891, Iron Oxide, CI 77491, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Linalool, Limonene,Citronellol, Citral
taki nawilżający błyszczyk by mi się teraz przydał ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńJeśli chodzi o nawilżenie to zdecydowanie wolę pomadki ochronne!
OdpowiedzUsuńrównież wolę pomadki, ale ten błyszczyk bardzo dobrze nawilża :)
UsuńNa pewno będzie fajny, ale pewnie można znaleźć tańszy odpowiednik :) Chociaż jeżeli zapach jest naprawdę ciekawy, to może przekonać do siebie:) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam szukać tańszego odpowiednika, cena wysoka, ale warto wydać tyle :)
UsuńJa jakoś specjalnie za błyszczykami nie przepadam:(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i jeśli możesz zagłosuj w ankiecie z boku:)
http://themagicalworld94.blogspot.com/
też nie jestem miłośniczką błyszczyków, ale ten bardzo lubię :)
Usuńkuszą mnie te błyszczyki:]
OdpowiedzUsuńkoniecznie się skuś ;)
Usuńkocham pat&rub ale akurat ten błyszczyk wysusza mi usta :(
OdpowiedzUsuń"pożeracz błyszczyków" :D świetne określenie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog, zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńOglądałam je w Sephorze ale rozczarowana byłam, że żaden z nich nie pachnie i prezentuje się tak "maziowato" :P
OdpowiedzUsuńWcześniej myślałam o zakupie w ciemno ale ze względu na olej rycynowy w bazie odpuściłam, bo używany regularnie działa u mnie wysuszająco :/