zakupowo
Kocham wyprzedaże. Zawsze mam wrażenie, że mówią do mnie i się uśmiechają, bylebym tylko zajrzała. Miałam ambitny plan, aby coś upolować, ale niestety jak na złość złapałam swoje coroczne choróbsko. Przynajmniej siedzę w domu i nie muszę wychodzić do pracy. Za to magisterka czeka na napisanie, brrrr... !Moje łupy to głównie lakiery (mam ich już tyle, że nie wiem gdzie je trzymać!), ale i kilka rzeczy z TBS, gdzie trafiłam na fajną promocję :)
Zestaw kremów do rąk - przeceniony z 45 zł na 23 zł, oraz peeling żurawinowy - przeceniony z 20 zł na 10 zł. Pojedyncze kremy były po 10 zł (przecenione z 20 zł). No i jak tu nie kochać wyprzedaży? :)
A tutaj kremy w całej okazałości, wszystkie po 30 ml. Spiced Vanilla, Cranberry Joy oraz Candied Ginger. A więc zabieram się za testy!
Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok nowych lakierów Sensique! Zachwyciły mnie Fireworks oraz Pink Frosting. I mam ochotę na pozostałe, bo są cudne!
A to już zakupy na allegro. Lakiery kupione pod wpływem miłości od pierwszego wejrzenia i nie żałuję, są po prostu cudowne! Od lewej: Color Club - Fashion Addict i Wild At Heart oraz China Glaze - Strawberry Fields i Rated Holographic. Cieszę się z tych lakierów głównie dlatego, że to moje pierwsze spotkanie z tymi firmami. Efekty na paznokciach są boskie!
Ostatnie kolorowe, również dla mnie zupełnie nowe, lakiery Colour Alike, które zamawiałam ze sklepu barbra.pl. Kupiłam zachwalany na kilku blogach Q z numerkiem 108 (cudo!) oraz 464 (malinowo-czerwony) i 459 plum plum.
I na sam koniec znany chyba wszystkim Seche Vite. To moje pierwsze z nim spotkanie i nie oddam go za żadne skarby! Ale o nim w osobnej recenzji :)
Color Club - Fashion Addict jest piękny, o zestawie TBS nie wspominając, bo to oczywista oczywistość :D
OdpowiedzUsuńświetne zakupy
OdpowiedzUsuńoj, zajrzę do TBS:)
OdpowiedzUsuńudane zakupy i jakie super zdobucze
OdpowiedzUsuńchcę to wszystko!!
OdpowiedzUsuń