Essie / In The Cab-Ana

czwartek, lipca 10, 2014 unappreciated 46 Comments

Ups, znów się ociągam i zapominam o postach. Ale tak to jest, jak się wraca po 2 tygodniach urlopu do pracy, na dodatek na popołudniową zmianę, a przez upały i burze jest największy i najgorszy sajgon. Po 4 dniach pracy mam wrażenie, że na urlopie nie byłam od przynajmniej pół roku!
Ale nie o tym dziś miało być. Dziś będzie o pięknym, przepięknym, cudownym i oczywiście! niebieskim lakierze :D In The Cab-Ana nie kusił mnie przez bardzo długi czas, w końcu jednak mu uległam. I jak już nałożyłam go dwoma cienkimi warstwami na paznokcie (mam wersję z cienkim pędzelkiem), nie chciałam go zmyć. No i jak to ostatnio w przypadku niebieskości na moich paznokciach - robił furorę w pracy :D Z racji uwielbienia do tego egzemplarza, po pierwszym użyciu, tak bardzo nie chciałam go zmywać, że wytrzymał u mnie 5 dni, z delikatnie tylko startymi końcówkami,. W końcu jednak go zmyłam, bo stwierdziłam, że to już pora na zmianę  (ileż przecież można nosić jeden kolor?). Uwielbiam!





46 komentarzy:

  1. Ha ha, dzisiaj pomyślałam o pomalowaniu paznokci tym lakierem i właśnie się zabieram do manicure ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też uwielbiam ten lakier- za kolor i za mega trwałość. Na lato super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to widzę, że nie jestem jedyna ;) o tam! na lato jest idealny ;)

      Usuń
  3. Ale ja jestem głupia, że jeszcze nie wrzuciłam go na pazury :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam, od razu głupia! ale musisz to szybko zmienić i pomalować nim pazurki! :D

      Usuń
    2. Teraz nie mogę, mam hybrydę :D

      Usuń
    3. oj tam, żadna przeszkoda :D

      Usuń
  4. Jej piękny kolor! *__* Kocham Essie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. o cholercia, jaki piekny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiałaś mi to zrobić? Teraz go bardzo chcę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że musiałam. nie byłabym sobą, gdybym nie kusiła :D

      Usuń
  7. Uwielbiam ten lakier! To jeden z niewielu niebieściaków, które noszę prawie bez problemu :D Chyba zarzucę go na pazury niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja również go uwielbiam :) no to zmaluj nim paznokcie, od razu więcej energii dzięki temu kolorowi miałam :D

      Usuń
  8. Mnie niebieskości nie kręcą kompletnie :) U Ciebie wygląda ładnie,a jak się w nim dobrze czujesz to już mamy sukces :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio we wszystkich niebieskościach czuję się rewelacyjnie, lepiej niż w różach :D

      Usuń
  9. Chodzi za mną ten odcień, jest po prostu piękny ! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest piękny, dlatego polecam go sobie sprawić ;)

      Usuń
  10. Też tak zazwyczaj mam po powrocie do pracy,dlatego w tym roku idę jako ostatnia. Kiedy wrócę będzie pełny skład i nie będę musiała tak orać ;)
    Lakier boski i zapragnęłam mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja do tej pory, przez ostatnie 6 lat brałam urlop ostatnia - we wrześniu. chciałam w końcu odpoczać wcześniej. tylko jak zawsze zapomniałam, że lipiec i sierpień to sezon upałów i burz, co odbija się na olbrzymiej robocie w pracy, nawet przy takiej samej ilości ludzi :/
      to to pragnienie trzeba spełnić ;)

      Usuń
  11. Kolor jest boski! Brakuje takiego w mojej niewielkiej kolekcji.
    cudo! Niestety nie lubię Essie z cienkim pędzelkiem ...
    Wolę te standardowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie przepadam za Essie z cienkim pędzelkiem, ale w tym przypadku nie miałam problemów z malowaniem paznokci :)

      Usuń
  12. Wooow! Chyba nigdy go nie widziałam! Jest absolutnie cudowny!
    Muszę go kupić! Wpisuję na listę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczny, uwielbiam takie niebieskości na lato ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten jest rzeczywiście idealny na lato, ale niebieskości lubię przez cały rok ;)

      Usuń
  14. ooooo, cudny jest! taki cudownie wakacyjny :))

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny, wakacyjny niebieski kolor! :) idealny na plażę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor magiczny wprost cudowny

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

About me