Otwarcie Marks&Spencer we Wrocławiu + wrocławski zlot blogerek

wtorek, października 16, 2012 unappreciated 16 Comments

Dziś razem z Kasią z bloga Let's talk beauty zaraz po godzinie 9 pojawiłyśmy się w nowo otwartym sklepie Marks&Spencer we Wrocławiu. Nie mogło się u mnie obyć bez małych zakupów oraz załapałam się na prezent :)


 Zakupy: napój żurawinowo-cytrynowy, masło orzechowe, biała herbata z maliną (pachnie zabójczo), przepyszne świeżutkie bułeczki i ciastka z belgijską białą czekoladą z malinami.

 Zakupy niespożywcze :) - zabójcze skarpetki idealne na obecną pogodę, zdecydowanie poprawiają humor :)

Prezenty (dla pierwszych iluś tam klientów): dwa żele do mycia rąk - grejpfrutowy i cytrusowy oraz grejpfrutowy żel pod prysznic i błyszcząca kosmetyczka :)

Zdjęć ze środka nie mam, może Kasia wrzuci swoje, bo widziałam, że trochę zdjęć porobiła. Dzięki za miły poranek w tą okropną deszczową pogodę! :]

* * * * * * *

W minioną sobotę odbyło się kolejne spotkanie wrocławskich blogerek. Zdjęć nie mam, bo nie wzięłam aparatu. Niektóre dziewczyny szalały z aparatami, więc można u nich znaleźć fotorelacje :) Nie obyło się bez wymianki - czyt. wzięłam wszystkie zbędne kosmetyki i wyrzuciłam na stół. Miny dziewczyn? Bezcenne! Nie obyło się również bez prezentów od sponsorów, za co dziękuję organizatorkom! Do następnego razu! :)



16 komentarzy:

  1. nie mogę się odczepić od tego masła, najlepsze na świiecie :D

    będe robić relację pod koniec tygodnia, więc można czuwać :D

    i ja Tobie dziękuję, samej by mi się tam smętnie plątało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, no to lecę po łyżkę i będę je wcinała :D
      oj tam, nie ma za co, miło było połazić i dostać coś :)

      Usuń
  2. O biała herbata... :-) Skarpety z owocami sympatyczne. Szkoda, że nic nie wzięłaś od nas na wymiance. Dzięki Ci za dwa jasne lakiery do paznokci :-)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic nie wzięłam, bo i tak mam za dużo. pozbyłam się trochę i znów mi przybyło :) no i oczywiście nie ma za co! :)

      Usuń
  3. Widzę, że od Safiry każda dostała coś innego :). Skarpetki przesłodkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale zakupy :D
    na pewno bym się na coś skusiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak żyje to w M&s nic nie kupiła, wchodzę i wychodzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak do tej pory miałam, ale dziś wymiękłam i jak na razie nie żałuję :D

      Usuń
  6. Kocham M&S może się doczekam w końcu w Krakowie:/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę tej białej herbaty z malinami...

    OdpowiedzUsuń
  8. skarpetek zazdroszczę, też chcę takie!!!

    zapraszam w wolnej chwili do siebie http://cynamonowa-zyrafa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam Marks&Spencera! Polecam masła do ciała i oczywiście stoiska z żywnością :)

    omomom- oddawaj masełko orzechowe i herbatę!!! albo chociaż się podziel... ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

About me