Barry M / Kingsland Road (textured nail effect)
Piasków ciąg dalszy. Tym razem piasek, który nazwany został teksturą. Jest delikatny i piękny. Kolor jest bardzo mój i tak mi się podoba, że 3 dzień nie mam ochoty go zmieniać i trzyma się świetnie.
Do pełnego krycia wystarczą 2 warstwy, muszą być cienkie, bo lakier może i wyschnie, ale nie będzie widocznego efektu tekstury. Wysycha błyskawicznie. Minus? Poza dostępnością, to to, że lubią się do paznokci z tym lakierem przyczepiać różne "kłaczki". A poza tym? Cud, miód i orzeszki, chyba będzie dłuugo królował na moich paznokciach :D
Jak patrzę na te zdjęcia, to żałuję, że nie mam go u siebie :P
OdpowiedzUsuńszkoda, ze ich lakiery sa dostępne tylko via internet...piękny, odcień bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńśliczny jest :) ja mam miętowy z tej serii i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńśliczności!!!! najładniejszy piasek jaki widziałam :))
OdpowiedzUsuńładniutki :>
OdpowiedzUsuńcud- miód- orzeszki! nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo przyjemny, ale to wykończenie nie podoba mi się.
OdpowiedzUsuńno właśnie, szkoda, że piaskowy, bo kolor jest cudny!
UsuńLubię go a jeszcze bardziej byłabym z niego zadowolona gdybym trafiła na taki odcień z kremowym wykończeniem ♥
OdpowiedzUsuńśliczny ;)
OdpowiedzUsuńfajny :) podobają mi się lakiery z piaskowym wykończeniem i sama się sobie dziwię, że nie mam jeszcze żadnego ;)
OdpowiedzUsuńjuż go wcześniej gdzieś widziałam, jest absolutnie przecudowny:]
OdpowiedzUsuńśliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńFajny delikatny kolorek :)
OdpowiedzUsuń