buble i bubelki
Nie lubię pisać o bublach, bo po prostu określiłabym je tym jednym słowem, ale może komuś się te recenzje przydadzą :)Pierwszy bubel - produkt, po którym spodziewałam się bardzo dużo - Pharmaceris A PURI-OPTIC, delikatny płyn do demakijażu oczu. Kocham produkty Pharmaceris i można powiedzieć, że uratowały mi życie w lecie, ale niestety, tego nie pokochałam...
Opis producenta:
Wskazania: Oczyszczanie skóry wrażliwej i alergicznej.
Działanie: Płyn delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, zapobiega podrażnieniom i łagodzi zaczerwienienia. Skóra staje się rozświetlona, gładka i elastyczna.
Sposób użycia: Przy użyciu wacika zmyć makijaż oczu płynem bez konieczności tarcia. Nanieść odpowiedni krem z serii Pharmaceris A.
Opakowanie: poręczna przezroczysta buteleczka o pojemności 125 ml z klapką, która na pewno sama się nie otworzy :) Możemy spokojnie kontrolować ilość płynu.
Konsystencja: wygląda po prostu jak woda z lekką pianą (po wstrząśnięciu).
Zapach: całkowicie bezzapachowy.
Działanie: i tu pojawia się główny problem, bo nie działa. Najzwyczajniej nie działa. Próbowałam zmyć makijaż na kilka różnych sposobów - nasączony wacik przykładałam do oka i czekałam, tarłam itp. I co? I nic, wacik był czysty! Dawałam temu płynowi wiele szans, z różnymi cieniami, tuszami i nic. Jedyny (!) plus to jego ogromna delikatność - łagodził moje podrażnione oczy w tempie ekspresowym. Ale to nie do tego służy ten produkt.
Cena i dostępność: w granicach 20-25 zł, w aptekach.
Skład: Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Butylene Glycol, Polysorbate 20, Panthenol, Rosa Canina Fruit Oil, Conchiolin, BHT, Polyaminopropyl Biguanide.
Podsumowując: szkoda pieniędzy, które mogłabym przekazać na cokolwiek innego. Jeśli ktoś chętny oddam w dobre ręce, niewiele zużyłam :)
Drugi bubel - antyperspirant Soraya Fresh 24h.
Opis producenta: Zapewnia ochronę i uczucie świeżości przez cały dzień. Zapobiega nadmiernemu wydzielaniu się potu. 0% alkoholu. Łagodny dla skóry. Nie brudzi ubrań. Testowany dermatologicznie. Stosować codziennie na oczyszczoną skórę pach.
Opakowanie: niewielka buteleczka (50 ml) z zakrętką i lekkim "wcięciem", oczywiście z kulką w środku. Dobrze się trzyma nawet mokrymi rękami.
Konsystencja: jak to tego typu produkty, przezroczysta maź.
Zapach: orzeźwiający, świeży, cytrusowy.
Działanie: jest bardzo delikatny, ale na pewno nie utrzymuje świeżości pod pachami przez 24h. Dość szybko muszę użyć "psikacza" żeby się odświeżyć. Rzeczywiście nie brudzi ubrań, ale nic więcej.
Cena i dostępność: kupiłam go w Rossmanie za ok. 8 zł.
Skład: Aqua, Aluminium Sesquichlorohydrate, Isopropyl Myristate, Propylene Glycol, Steareth-2, Cyclopentasiloxane, Steareth-21, Parfum, Cymbopogon, Nardus Rendle, Panthenol, Allantoin, DMDM Hydantoin, Citral, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
A ja Pharmaceris akurat będe bronić, bo nawet testy pokazywałam i zmywa makijaż. Nie wiem co prawda jak z wodoodpornym, ale z innymi kosmetykami sobie bardzo dobrze radził :)
OdpowiedzUsuńmój kochany Pharmaceris bubel nie napewno nie
OdpowiedzUsuńja lubię te kulki z Soraya:)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę, to zapraszam do TAGu:
http://rainygirlisme.blogspot.com/2011/12/tag-5-noworocznych-kosmetycznych.html
Już po trzech notkach zauważyłam, że lubisz Pharmaceris:) Ja dopiero będę użyałam pierwszego kosmetyku z tej firmy- na święta dostanę ten kremik na zimę z Twojego haulu:D Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPharmaceris nie powala mnie pielegnacja i jak najbardziej warto pisac o bublach:-) takze bede wypatrywala nowych notek na ten temat.
OdpowiedzUsuńSoraya jakos ogolnie mnie nie zacheca, mam zle doswiadczenia po kontakcie z plynem do demakijazu oczu.Byl przeznaczony dla oczu wrazliwych i o malo mi ich nie wypalil....